„Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła”.

Wczoraj na świetlicy licznie obchodziliśmy tłusty czwartek z własnoręcznie smażonymi, przepysznymi pączkami.

W Polsce tłusty czwartek obchodzimy w ostatni czwartek przed Wielkim Postem, czyli 52 dni przed Wielkanocą. To dzień, w którym nie liczymy kalorii i zajadamy się przepysznymi pączkami, faworkami i innymi słodkościami.

Jak się okazuje, historia tłustego czwartku sięga nawet starożytnego Rzymu, a w Polsce tradycja zajadania się słodkościami trwa od wielu lat.

Dawniej na polskich stołach również pojawiały się pączki, jednak w zupełnie innym wydaniu niż dzisiaj. Wówczas nadziewano je słoniną, boczkiem i mięsem, a przekąskę obficie zapijano wódką. W Polsce zwyczaj jedzenia pączków, zwanych wówczas pampuchami, zadomowił się na stałe w XVII w., głównie w miastach i dworach. Na wsiach tłusty czwartek zaczęto obchodzić pod koniec XIX w.

Przyjęło się, że jeśli ktoś w tłusty czwartek w ogóle nie zje pączka, nie będzie się mu wiodło.

Zadanie dofinansowane ze środków PFRON